środa, 13 lutego 2013

Wielka Sowa - zimą

Dzisiaj rano za oknem domu dziadków 
znajomy ptaszek


Grubodziób

Po godzinie 10 : 00 pojechaliśmy do Walimia i szlakiem niebieskim
 zaczęliśmy wchodzić na Wielką Sowę .



Pogoda jak na zimową porę była udana nie wiało ,
 nie padało i było tylko -5 st . mrozu .


Widoki były przepiękne .


Po drodze trochę się wygłupialiśmy,


weszłam w zaspę po pas . 


Szukamy oznakowania szlaku na rozdrożu ,

na szczęście znaleźliśmy .



Śniegu było dużo


Ciężko się idzie po śniegu , piękne otoczenie wynagradza trud ,
 czuje się jak w bajce .



Szczyt Wielkiej Sowy 1015 m n.p.m.
 Wielka Sowa jest najwyższym szczytem Gór Sowich
  i należy do Korony Gór Polski .




 Na szczycie znajduje się wysoka na 25 metrów kamienna wieża widokowa .
 Z racji położenia w środkowej części Sudetów  jest wspaniałym punktem widokowym ,
czynna od 1 maja do 31 października .



Schodziliśmy stokiem narciarskim , gdzie dwa lata temu jeździłam tutaj na nartach .


Teraz jest zamknięte i niszczeje , aż żal patrzeć 

nawet Schronisko Bacówka jest puste i na sprzedaż .


Znak przy drodze zaprasza w dalszym ciągu na nieczynny dwa lata stok .

Wyprawa udana .


1 komentarz:

  1. Cieszę się, że jesteś już zdrowa i wędrujesz po zimowych szlakach. Czekam na kolejne relacje. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń