W sobotę przed godziną 15:00 z Palenicy Białczańskiej
wyruszyliśmy nad Morskie Oko ,
które leży w Tatrach Wysokich i jest uznawane
za jedno z najpiękniejszych jezior górskich w Polsce .
Kupujemy bilety do Tatrzańskiego Parku Narodowego i
idziemy sprawdzić czy jest tam tak pięknie jak opisują przewodniki.
W jedną stronę idzie się 9 km , większości drogą asfaltową .
Dla tych , którzy nie chcą się zmęczyć możliwe jest
wiechanie na góre wozem drabiniastym .
Po drodze mijamy Wodogrzmoty Mickiewicza , które słychać z daleka.
Wodospad składa się z trzech kaskad.
W czasie naszej wycieczki mijamy tłumy ludzi schodzących z góry.
Za to podchodzących było tylko kilka osób.
Dawało nam to nadzieję, że przy Morskim Oku będzie trochę miejsca i dla nas.
Jedno z trzech miejsc gdzie schodzimy z asfaltu do lasu.
Nad brzegiem Morskiego Oka czeka na turystów najstarsze tatrzańskie schronisko ,
z którego można wyruszyć na Rysy ,
Mięguszowiecką Przełęcz pod Chłopkiem i Szpiglasową Przełęcz .
Zaraz przy schronisku pasł się jeleń i wcale mu nie przeszkadzali turyści .
Widok na staw wypełniony szmaragdową wodą ,
otoczony potężnymi ścianami sięgających ponad 2000 m n.p.m. szczytów .
Mielismy rację przy jeziorze nie ma praktycznie nikogo.
Jest pięknie , idziemy dalej .
Mineliśmy Schronisko ,
idziemy nad Czarny Staw pod Rysami.
Podchodząc pod górę w stronę Czarnego Stawu
podziwiamy Morskie Oko z góry .
Tutaj też jest pięknie
Spotykamy kilka osób schodzących z Rysów .
Robimy przerwę na herbatę, mamy zamiar zostać tutaj do zmroku.
Mieliśmy już schodzić w dół gdy zauważamy dwie sarny , które pasły się przy stawie.
Tak samo jak spotkany wcześniej jeleń wogóle się nas nie bały.
Jest już całkowicie ciemno.
Ubieramy się cieplej szykujemy latarki i w drogę w dół do schroniska.
Na miejscu tradycyjnie pyszna gorąca czekolada.
Kupiłam widokówkę, którą wysłałam do mojej klasy.
W schronisku jest skrzynka na listy.
Do zobaczenia na szlaku .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz