Jedziemy do wioski położonej w województwie małopolskim - Izby ,
nasz cel to Lackowa , najwyższe wzniesienie Beskidu Niskiego .
nasz cel to Lackowa , najwyższe wzniesienie Beskidu Niskiego .
Plan mamy mało ambitny wejść i zejść tą samą trasą ,
ponieważ szlak na Lackową jest słabo oznakowany kierujemy się na
granice polsko - słowacką .
Przy tym znaku skręcamy w lewo , wchodząc wąską dróżką w las.
Od tej pory prowadzić nas będą biało - czerwone słupki graniczne
i czerwony szlak
Połowa trasy to spacer po lesie .
Druga połowa to strome podejście ,
które uznawane jest w środowisku zdobywców Korony Gór Polski jako
najbardziej strome i wyczerpujące.
które uznawane jest w środowisku zdobywców Korony Gór Polski jako
najbardziej strome i wyczerpujące.
I rzeczywiście jest stromo ale podejście jest na tyle krótkie , że nie męczymy sie zbytnio
i pokonujemy tą trase z przyjemnościa.
Po przejściu stromego podejścia do szczytu góry mamy znowu spacerek po lesie .
Szczyt Lackowej 997 m n.p.m.
ze względu na wysokość żartobliwie zwany policyjnym .
Szczyt zalesiony , widoków nie ma , cisza i pustka dookoła .
Robimy szybciutko zdjęcia i wracamy .
Lackowa już za nami , razem ze zdjęciami zajeło nam to dwie godzinki .
Do zobaczenia na szlaku .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz