Jadąc do Ojcowa zatrzymaliśmy się w Pieskowej Skale,
wiedzieliśmy że zamek jest zamknięty z powodu remontu do 2016 roku,
ale chcieliśmy się przespacerować.
Pierwsza wzmianka o zamku pochodzi z 1315 r. z dokumentu
Władysława Łokietka. Używano
wtedy niemieckiej nazwy Peskenstein.
Pod skałą zamkową w pobliżu stawów
symboliczną mogiłę z
prochami powstańców styczniowych,
którzy zginęli w bitwach z wojskiem rosyjskim
pod Wielmożą i Skałą.
Wapienna skała zwana Maczugą Herkulesa, Czarcią Skałą lub
Sokolicą.
Jedna z legend mówi, iż Krakus składając bogom w ofierze
broń,
którą zabił smoka wawelskiego, wbił tu swoją maczugę.
Wrosła ona w ziemię
i okryła się skałą.
Zdjęcie
zrobione od strony Maczugi Herkulesa
Zamek murowany zbudowano za Kazimierza Wielkiego.
Wcześniej
istniał tu gród drewniany, nie wiadomo jednak
czy dokładnie w tym samym miejscu
czy kilkaset metrów dalej przy wsi Sułoszowa.
Właśnie tam znaleziono resztki
wałów i fosy oraz inne ślady osadnictwa.
Swe położenie zawdzięcza zapewne
przebiegającemu tu
ważnemu szlakowi handlowemu ze Śląska do Krakowa.
Schodzimy ścieżką po
schodach w dół do skrzyżowania dróg u stóp zamku,
gdzie wśród kamieni wypatrzyłam
amonit
podgromada wymarłych głowonogów
(kreda - paleogen w wyniku katastrofalnych zmian środowiska
wywołanych przypuszczalnie upadkiem meteorytu),
przeważnie o symetrycznej, płaskospiralnej skorupie.
Nieliczne rodzaje miały nietypowe kształty, np.
prostej muszli,
spirali zwiniętej w pionie, spirali o nie stykających się
skrętach.
Po krótkim spacerku przemieszczamy się do Ojcowa,
wyruszamy spod zabytkowej kaplicy na
wodzie,
zbudowanej na przełomie XIX i XX wieku
z istniejących tu wcześniej
łazienek zdrojowych.
Kaplica usytuowana jest nad potokiem na podporach,
co według miejscowej tradycji wiązało się z zarządzeniem cara Mikołaja,
zabraniającym budowy obiektów sakralnych na ziemi ojcowskiej,
wobec czego obiekt ten zbudowano "na wodzie".
Wewnątrz znajdują się trzy ołtarze w kształcie szczytów chat chłopskich.
Doliną Prądnika dochodzimy do Bramy Krakowskiej.
Przechodzimy przez Bramę Krakowską
są to skały wapienne o wysokości około 15m
i podążamy Wąwozem Ciasne Skałki
szlakiem niebieskim do Groty Łokietka,
która znajduje się na Górze Chełmowej i jest największą
spośród wszystkich znanych jaskiń w Parku - jej długość to 320 m.
Jaskinie zwiedzamy z przewodnikiem, nie wolno robić zdjęć.
Jaskinia ma też swoją legendę, według której w grocie ukrywał się
Władysław Łokietek przed wojskami Wacława II, króla czeskiego.
Łokietek do jaskini został spuszczony wąskim otworem od strony stropu
i uratował go pająk, który w otworze jaskini uwił sieć,
dzięki czemu wyglądała na nie odwiedzaną.
W jaskini zobaczyliśmy kuchnie Łokietka, sypialnie i
jadalnie, gdzie był stół z ikei :)
Wracając po drodze weszliśmy na Skałe Jonaszówka,
gdzie jest taras widokowy.
Zadowoleni z udanej wycieczki wracamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz