Hurra hurra za oknem wyczekana zima , zacznie się zimowe szaleństwo .
Narty , sanki , łyżwy , lepienie bałwana .
W porannych wiadomościach mówią, że narciarze już szaleją na stokach więc
zabraliśmy sprzęt i w góry.
Objeździliśmy kilkanaście stoków narciarskich od Szczyrku przez Wisłę i Ustroń .
Stoki dopiero naśnieżane w większości zamknięte .
Znaleźliśmy może cztery wyciągi czynne , skorzystaliśmy z jednego .
Wisła Malinka - wyciąg Klepki
Orczykiem jednoosobowym wjeżdża się na górę,
stok dobry do nauki jak i do doskonalenia techniki jazdy.
Znajduje się tutaj również szkółka narciarska i wypożyczalnia sprzętu.
Sezon narciarski uważamy za otwarty .
W Wiśle-Malince zobaczyć można oddaną do użytku w 2008 roku, skocznię
narciarską im. Adama Małysza. Jest to druga po Wielkiej Krokwi w
Zakopanem tego typu skocznia w Polsce i jedyna na świecie, pod którą w
tunelu przebiega trasa samochodowa.
Na górę można się dostać wygodnym wyciągiem krzesełkowym,
którym zawodnicy wjeżdżają w trakcie zawodów.
A to widzi zawodnik przed startem.
Wieża , w której zawodnicy oczekują na start , mieści kawiarnię.
Można tutaj wypić kawę , zjeść ciastko i zaopatrzyć się w pamiątki .
Wywieszone są pamiątki z zawodów jak i oryginalne narty naszego mistrza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz