środa, 7 maja 2014

Kopalnia Złota

Złoty Stok miasto w województwie dolnośląskim, w powiecie ząbkowickim.
Złoty Stok jest najstarszym ośrodkiem górniczo-hutniczym w Polsce.
 Ostatnią kopalnię (rud arsenu) zamknięto w 1961 roku. 


W ostatnich latach miasto straciło na znaczeniu jako ośrodek przemysłowy,
 równocześnie stając się ośrodkiem turystycznym 
znanym przede wszystkim z Muzeum Górnictwa i
 Hutnictwa Złota (potocznie "Kopalnia Złota").


 Mając troszkę czasu przed zwiedzaniem Kopalni,
podziwiamy wystawę minerałów.



Płukanie złota.

Według wierzeń górniczych złota w kopalni pilnowały gnomy.
 Mówiono, że są to górnicy, którzy zginęli niegdyś w podziemnych zawałach.
 Gnomy były postrzegane jako życzliwe postacie,
 które często ratowały górnikom życie.
 Aby to zrobić, gnom uderzał ponoć patykiem o patyk.
 Górnik słysząc odgłos, szedł za dźwiękiem, aż trafił do wyjścia.


Zwiedzanie rozpoczynamy od Sztolni Gertrudy,
 gdzie na 500m odcinku czekają na nas same atrakcje...


     osiemnasto wieczny wózek do transportu rudy, 
w gablotach zobaczyć możemy dawne narzędzia górnicze i hutnicze, 
minerały, wystawę lamp górniczych.


Udostępniony do zwiedzania skarbiec z 1066 „złotych” sztabek odpowiadających
 16 tonom złota uzyskanym w ciągu całego czasu pracy kopalni przez ok. 1000 lat. 


Alchemik zdradził Martynce, gdzie ma szukać złota ;) 

W bocznych chodnikach, pełniących dawniej funkcję 
magazynów materiałów wybuchowych,
 urządzono laboratorium J. Schärfenberga,
 człowieka, który w pogoni za eliksirem na długowieczność 
uzyskał z rudy arszenikowej potężną truciznę arszenik.
 Legenda mówi, że arszenikiem ze Złotego Stoku
 podtruwany był sam Napoleon.


Chodnik śmierci to wykuty na wyższej kondygnacji chodnik
 o niezwykle ponurej historii.
 Tutaj bowiem skazywano na śmierć górników podejrzanych o kradzież złota. 
Skazańca stawiano pod ścianą, jego ręce wkładano aż po łokcie
 w specjalnie wykute dziury po czym otwory te wypełniano zaprawą.
 Nieszczęsny górnik, przytwierdzony do skały, konał w strasznych męczarniach.
 Szczątków ludzkich nigdy w tym miejscu nie odnaleziono, 
jednak na ścianach znajduje się tajemniczy jasny nalot
 nie spotykany nigdzie indziej w kopalni, 
w którym odkryto duże ilości materii pochodzenia organicznego.


Dla odważnych ośmiometrowa zjeżdżalnia.


Kolekcja tabliczek , z uwiecznionymi najróżniejszymi hasłami,
 instrukcjami i ostrzeżeniami, w większości zabawnymi :)

Część chodników Sztolni Gertruda zobaczyć można
płynąc 15-osobową łódką o nazwie Titanic.
Podziemny Spływ odbywa się na odcinku ok. 200 metrów.
 Jest to dodatkowa atrakcja, na którą jest ograniczona ilość biletów,
 my byliśmy za późno.


Rozmawiając z panem przewodnikiem
Kontynuujemy wycieczkę przechodząc do Sztolni Czarnej Górnej.
Wejście do sztolni znajduje się w górnej części Złotego Jaru,
 u podnóża wielkiego kamieniołomu, w Górze Sołtysiej.
 Góra ta dwukrotnie była eksploatowana,
 raz w pogoni za żyłami złota ( średniowiecze)
oraz w połowie XVII wieku w celu odzyskania rudy arsenowej.


Schodząc schodami w dół, idziemy podziwiać


jedyny w Polsce podziemny wodospad.
Woda spada z wysokości ośmiu metrów.


W roku 2007 zostały ukończone prace polegające
na usunięciu dwóch zawałów (prace górnicze trwały 4 lata).
 Umożliwiło to zejście grup wycieczkowych na poziom niższy,
 ten pod wodospadem tzw. tajemniczy chodniki Sztolni Czarnej
 z poziomu dziewiątego.
To tutaj 8 maja 1945 roku Niemcy mieli ukryć skarby III Rzeszy.
 Prace poszukiwawcze bursztynowej komnaty i złota Wrocławia trwają do dziś


Na powieżchnię wyjeżdżamy pociągiem ,,pendolino'',
 żegnamy się z panem przewodnikiem Damianem,
 który o kopalni opowiadał ciekawie i z humorem.


Zobaczyć można wybicie złotej monety,
 wylanie sztabki złota.


Kopalnia Złota posiada wiele legend, ma wiele atrakcji,
wycieczka nam się bardzo podobała, było ciekawie i zabawnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz