Nasz wakacyjny odpoczynek postanowiliśmy spędzić aktywnie.
Zaplanowalismy zdobycie kilku szczytów do Korony Gór Polski.
Turbacz najwyższy i najbardziej znany szczyt Gorców, na który prowadzi wiele szlaków.
Zaplanowalismy zdobycie kilku szczytów do Korony Gór Polski.
Turbacz najwyższy i najbardziej znany szczyt Gorców, na który prowadzi wiele szlaków.
Wędrówkę zaczynamy szlakiem niebieskim w Łopusznej .
Zostawiamy auto przy potoku Łopuszanka i zaczynamy podchodzenie.
po którym wchodzimy w małą zabudowę .
Pies pasterski pilnujący owiec .
Martynka dba o to , że by nie zgubić szlaku .
Muchomor
Po ostatnich opadach deszczu , ciężko się idzie , teren grząski ,
buty mamy całe obłocone.
buty mamy całe obłocone.
Odpoczywamy na Polanie Bukowinie ,
z której rozciąga się piękna panorama .
Krzyż dla upamiętnienia żołnierzy walczących w Gorcach w latach 1942 - 1949
Ścieżka wysłana korzeniami
Jesteśmy już w schronisku , a tu małe zaskoczenie . Pokoik z historią
oraz telefon , po podniesieniu słuchawki usłyszymy partyzancką historię .
O czym ? Odwiedźcie to miejsce i podnieście słuchawkę .
Do szczytu Turbacza mamy jeszcze 10 - 15 min od schroniska.
Turbacz najwyższy szczyt Gorców .
Czas na zdjęcia
i do schroniska wracamy tym samym szlakiem .
Od schroniska wybieramy szlak czerwony prowadzący na Kiczore ,
po drodze przechodzimy przez Przełęcz Długą, na której wypasane sa zwierzęta
konie, krowy, owce.
konie, krowy, owce.
przez kilka chwil odpoczywamy
idziemy dalej , po drodze mijamy liczne przeszkody
dochodzimy na Kiczore
odpoczywamy chwilke pijemy herbatke i obserwujemy piekne widoki.
odpoczywamy chwilke pijemy herbatke i obserwujemy piekne widoki.
W tym miejscu rosna krzaki jagód. Zbieramy je do pustego termosu,
10 min i zebrane , w końcu było czterech zbieraczy .
Ze szlaku czerwonego przechodzimy na czarny .
Niestety , głuszca nie spotkaliśmy .
Na górze za mną stoi Schronisko na Turbaczu ,
z tamtąd idziemy .
Powoli wychodzimy z Parku Narodowego ,
mimo zmęczenia jesteśmy zadowoleni , wędrówka udana .
Termos pełen jagód , będą pierogi .
Warunki polowe nie straszne , brak wałka do ciasta nie ogranicza ;)
Krążek wycięty kubkiem , nakładamy jagody , troszkę cukru , zalepiamy
i po ugotowaniu ...
Smacznego !
Do zobaczenia na szlaku .
Podoba mi się turystyczny sposób na pierogi. Brawa dla taty, który wałkował ciasto!!!!
OdpowiedzUsuńI like pierogi!!!!
Witam. Uwielbiam widok z Turbacza. Nam się udało spędzić noc w schronisku. O zachodzie i wschodzie jest tam jeszcze piękniej. Fajnie nie musieć wracać zaraz po zdobyciu szczytu. Córka niedawno wspominała że był to dla niej najfajniejszy wypad w góry. Pozdrawiam. Widzę, że córy także zaprawione w wędrówkach górskich.
OdpowiedzUsuń