Dzisiaj drugi dzień pada więc , żeby się nie nudzić
upiekliśmy muffinki .
Martynka odmierza dwie szklanki mąki .
Szklanka cukru ,
dwie łyżeczki proszku do pieczenia i cały cukier waniliowy .
Ubijamy cztery białka ,
dodajemy po jednym żółtku .
Karolek dodaje cukier , pół szklanki oleju
i dalej miesza .
Zamiana Karolina dodaje mąkę i pól szklanki wody
i miksuje dalej .
Martynka w tym czasie układa foremki na blaszkę .
Ciocia rozlewa gotowe ciasto .
Do lekko nagrzanego piekarnika wkładamy babeczki i
pieczemy około 25 minut w temperaturze 180 stopni .
Kiedy muffinki ostygły możemy je ozdabiać .
Tak nam wyszło
Po ciężkiej pracy pora na degustację .
Muffinki możemy również zrobić z owocami lub kakaem .
No to Martynko do dzieła... Zakładaj blog kulinarny, będziemy zaglądać....
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!