22.05.2016.
Korona Gór Polski II
szczyt XV Babia Góra
Korona Gór Polski II
szczyt XV Babia Góra
Z Przełęczy Krowiarki zaczynamy po raz kolejny wyprawę na Babią Górę,
która zalicza się do Korony Gór Polskich.
która zalicza się do Korony Gór Polskich.
Martynka cały czas nie mogła się doczekać łańcuchów, o których jej opowiedzieliśmy,
dlatego przez cały czas nie mówiła o niczym innym jak o żółtym szlaku,
do którego docieramy, po 40 minutowym marszu.
Perć Akademicką zaczynamy ostrym podejściem.
I wreszcie nadeszła chwila kiedy ukazują się łańcuchy,
a w Martynkę tchnęła energia, której nieco brakowało, przez początek żółtego szlaku.
Kolejna górska "atrakcja" to drabinki, lecz żeby do nich dojść trzeba
przejść przez wydeptaną w śniegu ścieżkę.
Widoki były przepiękne.
Drabinki zostały szybko i sprawnie pokonane.
Perć Akademicka, szlak koloru żółtego jest szlakiem jednokierunkowy,
wolno nim podchodzić, a nie wolno schodzić.
Jednak spotykamy ludzi, którzy podejmują się wyzwania i schodzą tym
szlakiem narażając siebie i turystów którzy wchodzą na szczyt.
Informowani przez nas, że jest to szlak jednokierunkowy w górę udają zdziwienie,
a jeden pan nas zaskoczył, bo powiedział że wie i dlatego czeka, aż przejdziemy.
Smutne, że ludzie nie czytają i nie przestrzegają przepisów,
a później są zdziwieni jak się stanie nieszczęście.
Drabinki zostały szybko i sprawnie pokonane.
Perć Akademicka, szlak koloru żółtego jest szlakiem jednokierunkowy,
wolno nim podchodzić, a nie wolno schodzić.
Jednak spotykamy ludzi, którzy podejmują się wyzwania i schodzą tym
szlakiem narażając siebie i turystów którzy wchodzą na szczyt.
Informowani przez nas, że jest to szlak jednokierunkowy w górę udają zdziwienie,
a jeden pan nas zaskoczył, bo powiedział że wie i dlatego czeka, aż przejdziemy.
Smutne, że ludzie nie czytają i nie przestrzegają przepisów,
a później są zdziwieni jak się stanie nieszczęście.
I kolejne łańcuszki XD
Ostatni odcinek szlaku pokonujemy przez gołoborze,
postanawiamy troszkę odpocząć podziwiając widoki.
I wreszcie! Docieramy na szczyt Babiej Góry zwanej Diablakiem,
robimy parę zdjęć, zjemy sobie coś słodkiego i niestety musimy
pożegnać się z pięknymi widokami i schodzić w dół.
robimy parę zdjęć, zjemy sobie coś słodkiego i niestety musimy
pożegnać się z pięknymi widokami i schodzić w dół.
W drogę powrotną prowadzą dwa równoległe szlaki czerwony i niebieski.
Przełęcz Brona 1408 m n.p.m.
Cudownie, nieprawdaż!
Docieramy do Schroniska na Markowych Szczawinach,
gdzie przybijamy pieczątki i wypijamy gorącą czekoladę.
Po wybiciu czekolady oznajmiam z moją siostrą,
że w naszych statystykach zajmuje ona 3. miejsce
na liście najpyszniejszych gorących czekolad;))
Do samochodu wracamy szlakiem niebieskim.
Do zobaczenia na szlaku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz