21.01.2018.
Żory
Muzeum ognia
Pech chciał, że w niedzielę była paskudna pogoda. Wszyscy stwierdziliśmy, że nie mamy zamiaru siedzieć w domu i jedziemy do Muzeum Ognia w Żorach.
Kupujemy bilety, które zawierają quiz, każdy bilet ma inny zestaw pytań.
Zwiedzanie zaczynamy od 10 minutowego filmu, w którym strażak z Żor zabiera swego wnuka i jego przyjaciół w krótką podróż po Żorach i opowiada m.in. o ogniu i o pracy strażaków.
Żory
Muzeum ognia
Pech chciał, że w niedzielę była paskudna pogoda. Wszyscy stwierdziliśmy, że nie mamy zamiaru siedzieć w domu i jedziemy do Muzeum Ognia w Żorach.
Kupujemy bilety, które zawierają quiz, każdy bilet ma inny zestaw pytań.
Zwiedzanie zaczynamy od 10 minutowego filmu, w którym strażak z Żor zabiera swego wnuka i jego przyjaciół w krótką podróż po Żorach i opowiada m.in. o ogniu i o pracy strażaków.
Po filmie schodzimy do podziemia, gdzie poznajemy historię ognia od czasów człowieka pierwotnego aż do współczesności.
Ekspozycja zawiera interaktywne elementy i przyrządy.
Za pomocą pirometru możemy zmierzyć temperatury płytek umieszczonych na planszy, jest stanowisko na którym
możemy zobaczyć i porównać cykle pracy czterosuwowego silnika benzynowego (Otto) i wysokoprężnego (Diesel),
Martynie spodobała się możliwość uruchomienia silnika, który był napędzany powietrzem.
Za pomocą kamery termowizyjnej można zobaczyć termiczną mapę swojej twarzy, co więcej można wpisać adres mailowy i swoją kolorową twarz wysłać na swoją skrzynkę e-mail.
Dodatkową zabawą podczas zwiedzania jest szukanie ukrytych odpowiedzi do quizu na naszych biletach. Na koniec można sprawdzić czy udzieliło się prawidłowych odpowiedzi przy pomocy "Żorka" - maskotki muzeum.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz